#19 "Londyński bulwar" Ken Bruen

Znalezione obrazy dla zapytania londyński bulwar książka
Mitchell wychodzi na wolność. Po odsiedzeniu trzech lat więzienia za brutalne pobicie, którego nawet nie pamięta, postanawia porzucić gangsterskie życie. Znajduje uczciwą pracę w posiadłości należącej do byłej gwiazdy Lillian Palmer. Tu poznaje jej tajemniczego kamerdynera Jordana. Nie minie wiele czasu, nim ciemna przeszłość upomni się o Mitchella i zaczną ginąć ludzie. Jego siostrze grozi niebezpieczeństwo. Gangster będzie musiał podjąć zdecydowane kroki, by uniknąć kolejnego zabójstwa.

Źródło: lubimyczytac.pl

Bardzo przepraszamy na wstępie za tak długą nieobecność. Trochę brak czasu u nas i ciągle coś się dzieje, ale postaramy się nadrobić wszystko :)

CÓRKA: Niestety, ale tylko jedna z nas przebrnęła przez tę książkę. Mama nie dała rady. Zostawiła ją po kilkunastu stronach, bo stwierdziła, że to nie dla niej. Szczerze? Nie dziwię się. Sama miała ochotę ją rzucić w kąt. 
Książka nie ma rozdziału jako takich (jak zaczyna się rozdział możecie zobaczyć na dole posta na zdjęciach). Jest podzielona ona jedynie na trzy części:
I część: Przedstawienie
II część: Kurtyna zapada
III część: Akt końcowy

Narracja jest pierwszoosobowa. Wszystko opowiada główny bohater, czyli Mitchell.

Akcja? Miałam nadzieję, że dużo bardziej się rozwinie. 
Mitchell właśnie wyszedł z więzienia. Skazany za pobicie - odsiedział trzy lata. Powrót do rzeczywistości nie dla każdego jest łatwy. Odnalezienie się w świecie, znalezienie lokum i pracy - ciężka sprawa. Ale Mitchell zawsze spada na cztery łapy. Przyjaciel, Norton, załatwia mu niezłą chatę. Niestety, nie ma nic w zamian. Musi pomagać mu w ściąganiu pieniędzy z innych ludzi. 
Prócz tego nielegalnego zajęcia "po godzinach", główny bohater znajduje również ciepłą posadkę u byłej gwiazdy, Lillian. 

Pomiędzy tymi dwoma postaciami nawiązuje się, początkowo soczysty, romans. Dużo starsza kobieta, od wejścia oczarowała Mitchella. Jak się później okazuję, jest to stara i nieźle sfiksowana na swoim punkcie aktorka. Uważa, że wszyscy czekają tylko na jej powrót na scenę. Ma strasznie wygórowane mniemanie o sobie, a ludzi traktuje przedmiotowo. Bardzo liczy się z opinią innych i nie pozwoli zszargać swojej reputacji.

Początkowo główny bohater romans traktuje z lekkością i zabawą. Później poznaje coraz więcej sekretów o swojej "partnerce". Okazuje się, że ma męża, jest mocno nim zauroczona i przez to wymusza na nim różne, często chore, obietnice.

Z biegiem czasu Mitchell poznaje piękną młodą kobietę o imieniu: Aisling. Mocno go zaintrygowała jej osoba i chyba coś się między nimi zaczyna rodzić. Ale co dokładnie? Czy to miłość? A może tylko zabawa? 

Jest jeszcze, Bri - siostra głównego bohatera, która ciągle mówi o swoim zmarłym mężu jak o żywym. Jak szybko można wywnioskować, jest ona chora psychicznie. Dopuszcza się ciągle kradzieży, ale zawsze spada na cztery łapy jak jej brat. Mimo wszystkich zaburzeń, bardzo go kocha i chce, żeby się nią opiekował i także ją kochał.

W tym wszystkim jest jeszcze tajemniczy kamerdyner, Jordan. Ciężko go początkowo rozgryźć. Do samego końca nie wiadomo kim jest ani jaki jest. Tego co stało się na końcu nie mogłam się spodziewać nawet w najmniejszych przypuszczeniach. Zaskoczył mnie. Ale jak to mówią "Karma zawsze wraca".

Szemrane interesy, powiązania z groźnymi i nieobliczalnymi ludźmi - to powoduje kłopoty Mitchella. Zagrożony jest nie tylko on, ale i osoby z jego najbliższego otoczenia: siostra, przyjaciel, nowa znajoma. W co wpakował się Mitch? Do czego będzie musiał się posunąć, aby ochronić ludzi, na których mu zależy? Czy uda mu się w ogóle ich ochronić?

Co do tej książki, mam mieszane uczucia. Z jednej strony lekka, szybko się czytało, ale z drugiej nic nie wzniosła do mojego życia, nie porwała mnie. Mam mieszane uczucia w jej ocenie. Czytałam ją i miała wrażenie, że czytam strasznie nudną książkę, z której nic nie zapamiętam. Jestem w ocenie pomiędzy dobrem a złem.

A co do filmu, to go na razie nie oglądałam i jakoś mnie do niego nie ciągnie. Póki co porównania brak i nie zapowiada się, że szybko będzie :)





Miłego dnia 

53 komentarze :

  1. Czytałam, ale baaardzo dawno temu, z chęcią wróciłabym do tej książki. No bardzo chciałabym zobaczyć film z Keirą! :))

    Pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem po środku. Może i kiedyś wrócę, ale nie wiem :)

      Pozdrawiam! :*

      Usuń
    2. Jak film... to ja chętnie :D

      Usuń
    3. Ciekawe tylko czy film jest tak ciekawy jak książka... :)

      Usuń
  2. Ja pasuje, tym razem się nie skuszę :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochane - rzucamy coś w kĄt, nie w kont. Konto może być bankowe. ;)
    A tak poza tym nie czuję się jakoś zaintrygowana tym tytułem.
    Pozdrawiam! :)
    http://bluszczowe-recenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błąd się wkradł, że aż wstyd. :(
      Ale dziękujemy za uwagę! Już poprawiony :)
      Rozumiem :)
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  4. Z opisu książka wydaje się być naprawdę intrygująca, ale po Twojej recenzji dochodzę do innego wniosku. Może kiedyś, jak uda mi się ją zdobyć w wyprzedażach, to po nią sięgnę, jednakże na pewno nie w najbliższej przyszłości.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opis też mnie zainteresował, ale się zawiodłam :(
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  5. a właśnie tak się zastanawiałam, co się z Wami dzieje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę u nas natłok zajęć, ale już się poprawiamy! :)

      Usuń
  6. Czytalam ta ksiazke, lecz bardzo dawno temu:/ Moze przeczytam jeszcze raz?
    Zapraszam do mnie na nowy post:) Pomożesz mi w klikaniu? *KLIK*. Dziękuje za pomoc, z przyjemnością odwdzięczę Ci się!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten jeden raz w zupełności wystarczy :)

      Usuń
  7. Czytając opis byłam zaintrygowana, ale recenzja pokazała mi, że to nie dla mnie :/
    Pozdrawiam Was ciepło ;*
    Debby
    myslamipisane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opis mnie też zachęcił, ale później się zawiodłam :(
      Pozdrawiamy! :*

      Usuń
  8. Daaawno nie czytałam żadnego kryminału czy powieści sensacyjnej. Ale ten tytuł jakoś od początku mnie nie interesował :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię takie książki, ale ostatnio dużo zebrało mi się książek do czytania, że nie mogę się za nie wsiąść. Już od miesiąca czytam "Wyrocznia" i nie mogę jej skończyć z powodu braku czasu. A ostatnio czytałam lekturę.
    wchmurach12.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W lutym też u mnie było ciężko z czasem, a książek się zbiera :(

      Usuń
  10. Po filmie nie miałm ochoty na książkę, ale może kiedyś sięgnę po nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Najpierw chciałabym przeczytać książkę, a potem obejrzeć film :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po książce nie mam na razie ochoty na film :)

      Usuń
  12. Komletnie nie dla mnie, ale recenzja ciekawa :*

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Skoro mama nie dała rady, to obawiam się, że w moim przypadku może być podobnie. Wolę nie ryzykować. Ewentualnie kiedyś obejrzę film jeśli trafi się ku temu okazja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz też czego żałować. Ja się przy niej męczyłam :(

      Usuń
  14. Sama nie wiem, opis jest zachęcający, ale recenzja już nie bardzo. Zobaczy się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli się skusisz to czekam na Twoją opinię :)

      Usuń
  15. Chyba sobie odpuszczę tę książkę...

    OdpowiedzUsuń
  16. Kiedyś próbowałam, ale niestety poległam. Zupełnie nie mogłam się wciągnąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez się męczyłam, ale jakoś wytrwałam do końca. :)

      Usuń
  17. W takim razie książkę sobie odpuszczę :) Będę pamiętała, żeby omijać ją szerokim łukiem.

    OdpowiedzUsuń
  18. Raczej nie sięgnę. Nie lubię takich książek, nie odnajduję się w nich i czuję się jak w lesie ;-;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację i raczej nie masz czego żałować ;)

      Usuń
  19. Podziwiam osoby, które mimo tego, że książka jest słaba, brną dalej. Chociaż keidyś też tak robiłam, teraz po prostu szkoda mi czasu (chyba, że męczę jakiś recenzencki, o którym inni mówią "arcydzieło").
    PS. Przerwy zdarzają się każdemu, nie martwcie się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stwierdzam, iż po przeczytaniu słabych książek bardziej docenię te, które są naprawdę dobre ;)
      Mamy nadzieję, że już nie będziemy miały aż tak długich przerw :)

      Usuń
  20. Dziękujemy i również pozdrawiamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. O nie, nie, nie. To zdecydowanie powieść nie dla mnie - wynudziłabym się jak mops podczas lektury, więc szkoda czasu.

    OdpowiedzUsuń
  22. nie czytałam, ale czemu nie ? może kiedyś przeczytam. Pozdrawiam i zapraszam.
    http://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na Twoją opinię w takim razie :)
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  23. Mam książkę, bo kupiłam gdzieś niemal darmo, ale właśnie z powodów o których mowa wciąż stoi w dziale nieczytane...
    szkoda mi czasu na męczenie się, bo kolejka lepszych powieści bardziej kusi

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie zapowiada się, że szybko sięgnę po tą książkę, ale cenię sobie szczere opinie :). Pozdrawiam gorąco ^^.

    http://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Świat oczami dwóch pokoleń © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka