#52 "Kochani, dlaczego się poddaliście?" Ava Dellaira


Myślę, że kiedy się traci kogoś bliskiego, to trochę tak, jakby się traciło siebie.

CÓRKA: Cześć! Jak Wam mija dzień? Zima się zbliża wielkimi krokami. Coraz zimniej, ale ja dziś przychodzę do Was z gorącą propozycją.

Książka dorwana na promocji w jednym z supermarketów. Co mnie skusiło? Okładka! Zachwyciła mnie, a do tego ten tytuł. Zaintrygował mnie. Pomyślałam: "Czemu nie? Biorę!". I jak myślicie, dobrze wydane pieniądze czy wręcz stracone?


Laurel to nastolatka jakich wielu. Zwyczajna, która przeżywa niezwykłą tragedię. Umarła jej najwspanialsza siostra. Dziewczyna nie potrafi sobie poradzić z tym co się stało. Każdy z nas w takiej sytuacji stara się znaleźć coś, co pomoże mu odzywać równowagę i zapomnieć choć na chwilę. Laurel znajduje ukojenie w pisaniu. Zaczyna pisać listy do osób znanych, które umarły. Nie potrafi zrozumieć dlaczego ludzie umierają i zostawiają najbliższych. Dlaczego sprawiają im aż tak wielki ból.

W swoich listach opisuje swoje życie i wspomnienia. Są to najczęściej urywki z życia, kiedy jeszcze żyła jej siostra, May. Idealna starsza siostra, która zostawia małą bezbronną młodszą siostrzyczkę. Zostawia ją w momencie dorastania, pierwszych miłości i samotności. Rozstanie rodziców przysparza dzieciom traumę. A odejście ukochanej osoby, tylko ją potęguje.

Dziewczyna nie potrafi poradzić sobie z samą sobą. Nie umie rozmawiać z nikim o tym co się stało. Zamyka się na otaczający ją świat. Stwarza sobie nowy, zupełnie różny od dotychczasowego. Otacza się nowymi ludźmi, żeby tylko zapomnieć... Uda jej się?


Cierpienie po utracie osoby najbliższej - każdy z nas to przeżył. Każdy doświadczył. Jedni szybciej "zapomnieli", drudzy raczej dłużej to "rozpamiętywali". Każdy przeżywa takie tragedie na swój własny sposób. Niestety, ale drążenie w nieskończoność tego, nie pomoże nam żyć dalej, ani nie przywróci życia osobie zmarłej. Takie postępowanie prowadzi nas samych do autodestrukcji. Trzeba w porę się "opamiętać" i wziąć życie i siebie w garść. Jak postąpi Laurel? Uda jej się wyjść z żałoby? A może pochłonie ona ją tak bardzo, że popadnie w depresję?

Żeby nie było też tak smutno, pojawia się także wątek miłosny. Pierwsza miłość zawsze jest trudna, ale nie powiem nic więcej. Zachęcam do sięgnięcia do lektury, a przekonacie się o co tam tak naprawdę chodzi! :)

Książka sporo nas uczy. Pokazuje, że nawet Ci, którzy są twardzi na zewnątrz, mogą być miękcy w środku. Nie ważne czy jest się muzykiem, pisarzem, gitarzystą czy zwykłym szarym człowiekiem - śmierć przyjdzie po każdego z nas. Ten moment jest nieunikniony, ale i nie wiadomo kiedy nastąpi. Wiadomo jednak, że komuś nasze odejście przysporzy bólu i cierpienia i że będzie musiał sobie z tym poradzić i, choć to często trudne, nauczyć się żyć dalej.





Jeżeli jeszcze nie czytaliście, to gorąco zachęcam, bo to wspaniała książka. 

6 komentarzy :

  1. Mam na półce i czeka na swoją kolej :D Jakoś mnie nie ciągnie obecnie do niej, ale kiedyś w końcu się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam, że to poruszająca lektura. Niestety, spotkałam się również z negatywnymi opiniami. Chyba muszę sprawdzić to sama. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, najlepiej sprawdzić na własnej skórze :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Dla mnie ta ksiązka jest rewelacyjna <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/11/white-pink-crop-top.html

    OdpowiedzUsuń

Świat oczami dwóch pokoleń © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka