#47 "Sprawa Niny Frank" Katarzyna Bonda



Aby zbudować coś nowego,trzeba zniszczyć stary porządek.


CÓRKA: Cześć kochani! Przychodzę do Was dziś z kolejną książką Pani Bondy. Zakochałam się w tej autorce, zdecydowanie :)

Hubert Meyer jest jednym (o ile nie jedynym) z polskich profilerów, czyli prościej mówiąc psychologiem, który tworzy portrety psychologiczne nieznanych sprawców. Jest w tym świetny, ale i niedoceniany. Zdaniem większości, profiler to zbędny etat. Musi się więc ciągle wykazywać i dawać wszystkim dowody, że jest bardzo istotnym pionkiem w grze.


Praca, praca, praca. Nie ma w tym wszystkim czasu na rodzinę. Życie prywatne Huberta wisi na włosku. Rozwód jest gorącym tematem. A może rodzina, dla niego, to tylko przykry obowiązek? Meyer jest inteligentnym i dość miłym facetem w pracy, ale w domu jest zimny i raczej skromnie okazuje uczucia. Ktoś nawet mógłby powiedzieć, że nie ma uczuć. Jednak co do tego może się sporo pomylić... 

Pojawia się sprawa, która ma mu dać teoretycznie odpocząć. Taki mały urlop. Prosta, szybka i przyjemna. Zabójstwo młodej aktorki powinno być stosunkowo prostym tematem, jak 2 + 2 = 4. Co może się skomplikować? WSZYSTKO! Bo zawsze coś się musi zdarzyć, coś popsuć i zagmatwać. Hubert sporo przejdzie, i to czasem okrężną drogą, żeby dojść do prawdy. Da radę? Jedni będą chcieli pomóc, a inni raczej oszczędnie będą dostarczać mu informacji. Ale czy jest profil nie do zrobienia, dla kogoś takiego jak Hubert Meyer? 


Całą historię przeplatają, sprawy z przeszłości. Poznajemy szczątkowo życiorys zamordowanej Niny. Dowiadujemy się trochę o jej uczuciach, życiu, problemach i karierze. Czytelnikowi dzięki temu, łatwiej jest zrozumieć, jaka była ofiara i dlaczego mogła zginąć. Pojawiają się także myśli samego mordercy, co podkręca całą historię. 

Książkę pochłonęłam w kilka dni i stwierdzam, że jest naprawdę dobra. Nie mogłam się oderwać i koniecznie chciałam się dowiedzieć jaki jest koniec całej historii. Ta autorka na pewno jeszcze nie raz u mnie zagości. Zdecydowanie pokochałam jej pióro. Dla mnie książka napisana lekko i bardzo szybko się ją czyta. Taka w sam raz na zimowy wieczór. Chętnie zobaczyłabym ekranizację tej serii. Na pewno oglądałabym w napięciu :)


Podsumowując, lubicie kryminały? Nie ma na co czekać! Sięgajcie po książkę, bo warto. Polecam ją każdemu miłośnikowi tego typu książek i każdemu, kto lubi zagadki i dość niespodziewane zakończenia. Powiem tyle: na koniec możecie się zdziwić. 








Cykl Huber Meyer:
Sprawa Niny Frank | Tylko martwi nie kłamią | Florystka 



18 komentarzy :

  1. Mnie pierwsza część nie urzekła, ale trzecia - "Florystka" - wciągnęła niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczęłam czytać od końca, ale póki co jestem zadowolona z każdej :)

      Usuń
  2. Zarówno tę, jak i dwie inne książki autorki mam od jakiegoś czasu w swoich zbiorach, ale jakoś ciągle brakuje mi wolnego, aby po nie sięgnąć :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuuu tym razem nie dla mnie :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/loose-outfit.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie już wcześniej zainteresowała książka i z chęcią po nia w końcu sięgnę, jeszcze jak polecasz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusisz kusisz, a ja się zastanawiam od jakiegoś czasu nad tą autorką :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam tę książkę, tylko w innym wydaniu i też przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bonda jeszcze mi nieznana, ale Puzyńska czy Rogoziński jak najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Polecano mi te książkę Bondy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bondy czytałam tylko ,,Pochłaniacza", teraz od dawna na stosiku czeka na mnie ,,Okularnik", a po powyższą książkę też na pewno kiedyś w wolnym czasie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie Bonda też czeka i mam nadzieję, że niedługo się z nią zobaczę :D

      Usuń

Świat oczami dwóch pokoleń © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka