Mitchell wychodzi na wolność. Po odsiedzeniu trzech lat więzienia za brutalne pobicie, którego nawet nie pamięta, postanawia porzucić gangsterskie życie. Znajduje uczciwą pracę w posiadłości należącej do byłej gwiazdy Lillian Palmer. Tu poznaje jej tajemniczego kamerdynera Jordana. Nie minie wiele czasu, nim ciemna przeszłość upomni się o Mitchella i zaczną ginąć ludzie. Jego siostrze grozi niebezpieczeństwo. Gangster będzie musiał podjąć zdecydowane kroki, by uniknąć kolejnego zabójstwa.
Źródło: lubimyczytac.pl
Bardzo przepraszamy na wstępie za tak długą nieobecność. Trochę brak czasu u nas i ciągle coś się dzieje, ale postaramy się nadrobić wszystko :)
CÓRKA: Niestety, ale tylko jedna z nas przebrnęła przez tę książkę. Mama nie dała rady. Zostawiła ją po kilkunastu stronach, bo stwierdziła, że to nie dla niej. Szczerze? Nie dziwię się. Sama miała ochotę ją rzucić w kąt.
Książka nie ma rozdziału jako takich (jak zaczyna się rozdział możecie zobaczyć na dole posta na zdjęciach). Jest podzielona ona jedynie na trzy części:
I część: Przedstawienie
II część: Kurtyna zapada
III część: Akt końcowy
Narracja jest pierwszoosobowa. Wszystko opowiada główny bohater, czyli Mitchell.
Akcja? Miałam nadzieję, że dużo bardziej się rozwinie.
Mitchell właśnie wyszedł z więzienia. Skazany za pobicie - odsiedział trzy lata. Powrót do rzeczywistości nie dla każdego jest łatwy. Odnalezienie się w świecie, znalezienie lokum i pracy - ciężka sprawa. Ale Mitchell zawsze spada na cztery łapy. Przyjaciel, Norton, załatwia mu niezłą chatę. Niestety, nie ma nic w zamian. Musi pomagać mu w ściąganiu pieniędzy z innych ludzi.
Prócz tego nielegalnego zajęcia "po godzinach", główny bohater znajduje również ciepłą posadkę u byłej gwiazdy, Lillian.
Pomiędzy tymi dwoma postaciami nawiązuje się, początkowo soczysty, romans. Dużo starsza kobieta, od wejścia oczarowała Mitchella. Jak się później okazuję, jest to stara i nieźle sfiksowana na swoim punkcie aktorka. Uważa, że wszyscy czekają tylko na jej powrót na scenę. Ma strasznie wygórowane mniemanie o sobie, a ludzi traktuje przedmiotowo. Bardzo liczy się z opinią innych i nie pozwoli zszargać swojej reputacji.
Początkowo główny bohater romans traktuje z lekkością i zabawą. Później poznaje coraz więcej sekretów o swojej "partnerce". Okazuje się, że ma męża, jest mocno nim zauroczona i przez to wymusza na nim różne, często chore, obietnice.
Z biegiem czasu Mitchell poznaje piękną młodą kobietę o imieniu: Aisling. Mocno go zaintrygowała jej osoba i chyba coś się między nimi zaczyna rodzić. Ale co dokładnie? Czy to miłość? A może tylko zabawa?
Jest jeszcze, Bri - siostra głównego bohatera, która ciągle mówi o swoim zmarłym mężu jak o żywym. Jak szybko można wywnioskować, jest ona chora psychicznie. Dopuszcza się ciągle kradzieży, ale zawsze spada na cztery łapy jak jej brat. Mimo wszystkich zaburzeń, bardzo go kocha i chce, żeby się nią opiekował i także ją kochał.
W tym wszystkim jest jeszcze tajemniczy kamerdyner, Jordan. Ciężko go początkowo rozgryźć. Do samego końca nie wiadomo kim jest ani jaki jest. Tego co stało się na końcu nie mogłam się spodziewać nawet w najmniejszych przypuszczeniach. Zaskoczył mnie. Ale jak to mówią "Karma zawsze wraca".
Szemrane interesy, powiązania z groźnymi i nieobliczalnymi ludźmi - to powoduje kłopoty Mitchella. Zagrożony jest nie tylko on, ale i osoby z jego najbliższego otoczenia: siostra, przyjaciel, nowa znajoma. W co wpakował się Mitch? Do czego będzie musiał się posunąć, aby ochronić ludzi, na których mu zależy? Czy uda mu się w ogóle ich ochronić?
Co do tej książki, mam mieszane uczucia. Z jednej strony lekka, szybko się czytało, ale z drugiej nic nie wzniosła do mojego życia, nie porwała mnie. Mam mieszane uczucia w jej ocenie. Czytałam ją i miała wrażenie, że czytam strasznie nudną książkę, z której nic nie zapamiętam. Jestem w ocenie pomiędzy dobrem a złem.
A co do filmu, to go na razie nie oglądałam i jakoś mnie do niego nie ciągnie. Póki co porównania brak i nie zapowiada się, że szybko będzie :)
♕♕♕♕♕♕♕♕♕♕
Miłego dnia ♥
Czytałam, ale baaardzo dawno temu, z chęcią wróciłabym do tej książki. No bardzo chciałabym zobaczyć film z Keirą! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;*
Ja jestem po środku. Może i kiedyś wrócę, ale nie wiem :)
UsuńPozdrawiam! :*
Jak film... to ja chętnie :D
UsuńCiekawe tylko czy film jest tak ciekawy jak książka... :)
UsuńJa pasuje, tym razem się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rozumiem :)
UsuńPozdrawiamy!
Kochane - rzucamy coś w kĄt, nie w kont. Konto może być bankowe. ;)
OdpowiedzUsuńA tak poza tym nie czuję się jakoś zaintrygowana tym tytułem.
Pozdrawiam! :)
http://bluszczowe-recenzje.blogspot.com/
Błąd się wkradł, że aż wstyd. :(
UsuńAle dziękujemy za uwagę! Już poprawiony :)
Rozumiem :)
Pozdrawiamy!
Z opisu książka wydaje się być naprawdę intrygująca, ale po Twojej recenzji dochodzę do innego wniosku. Może kiedyś, jak uda mi się ją zdobyć w wyprzedażach, to po nią sięgnę, jednakże na pewno nie w najbliższej przyszłości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Opis też mnie zainteresował, ale się zawiodłam :(
UsuńPozdrawiamy!
a właśnie tak się zastanawiałam, co się z Wami dzieje ;)
OdpowiedzUsuńTrochę u nas natłok zajęć, ale już się poprawiamy! :)
UsuńCzytalam ta ksiazke, lecz bardzo dawno temu:/ Moze przeczytam jeszcze raz?
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy post:) Pomożesz mi w klikaniu? *KLIK*. Dziękuje za pomoc, z przyjemnością odwdzięczę Ci się!
U mnie ten jeden raz w zupełności wystarczy :)
UsuńCzytając opis byłam zaintrygowana, ale recenzja pokazała mi, że to nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was ciepło ;*
Debby
myslamipisane.blogspot.com
Opis mnie też zachęcił, ale później się zawiodłam :(
UsuńPozdrawiamy! :*
Daaawno nie czytałam żadnego kryminału czy powieści sensacyjnej. Ale ten tytuł jakoś od początku mnie nie interesował :)
OdpowiedzUsuńChyba nie masz czego żałować :)
UsuńLubię takie książki, ale ostatnio dużo zebrało mi się książek do czytania, że nie mogę się za nie wsiąść. Już od miesiąca czytam "Wyrocznia" i nie mogę jej skończyć z powodu braku czasu. A ostatnio czytałam lekturę.
OdpowiedzUsuńwchmurach12.blogspot.com
W lutym też u mnie było ciężko z czasem, a książek się zbiera :(
UsuńPo filmie nie miałm ochoty na książkę, ale może kiedyś sięgnę po nią ;)
OdpowiedzUsuńA ja po książce nie mam ochoty na film :)
UsuńNajpierw chciałabym przeczytać książkę, a potem obejrzeć film :)
OdpowiedzUsuńJa po książce nie mam na razie ochoty na film :)
UsuńKomletnie nie dla mnie, ale recenzja ciekawa :*
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Dziękuję :)
UsuńBoziu, wydaje się okropnie... nudna. ;/
OdpowiedzUsuńI niestety taka jest.... :(
UsuńSkoro mama nie dała rady, to obawiam się, że w moim przypadku może być podobnie. Wolę nie ryzykować. Ewentualnie kiedyś obejrzę film jeśli trafi się ku temu okazja.
OdpowiedzUsuńNie masz też czego żałować. Ja się przy niej męczyłam :(
UsuńSama nie wiem, opis jest zachęcający, ale recenzja już nie bardzo. Zobaczy się :)
OdpowiedzUsuńJeśli się skusisz to czekam na Twoją opinię :)
UsuńChyba sobie odpuszczę tę książkę...
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńKiedyś próbowałam, ale niestety poległam. Zupełnie nie mogłam się wciągnąć :)
OdpowiedzUsuńJa tez się męczyłam, ale jakoś wytrwałam do końca. :)
UsuńW takim razie książkę sobie odpuszczę :) Będę pamiętała, żeby omijać ją szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńMasz rację ;)
UsuńRaczej nie sięgnę. Nie lubię takich książek, nie odnajduję się w nich i czuję się jak w lesie ;-;
OdpowiedzUsuńMasz rację i raczej nie masz czego żałować ;)
UsuńPodziwiam osoby, które mimo tego, że książka jest słaba, brną dalej. Chociaż keidyś też tak robiłam, teraz po prostu szkoda mi czasu (chyba, że męczę jakiś recenzencki, o którym inni mówią "arcydzieło").
OdpowiedzUsuńPS. Przerwy zdarzają się każdemu, nie martwcie się :)
Stwierdzam, iż po przeczytaniu słabych książek bardziej docenię te, które są naprawdę dobre ;)
UsuńMamy nadzieję, że już nie będziemy miały aż tak długich przerw :)
Dziękujemy i również pozdrawiamy! :)
OdpowiedzUsuńO nie, nie, nie. To zdecydowanie powieść nie dla mnie - wynudziłabym się jak mops podczas lektury, więc szkoda czasu.
OdpowiedzUsuńMasz rację: nuda i szkoda czasu :)
Usuńnie czytałam, ale czemu nie ? może kiedyś przeczytam. Pozdrawiam i zapraszam.
OdpowiedzUsuńhttp://nacpana-ksiazkami.blogspot.de/
Czekam na Twoją opinię w takim razie :)
UsuńPozdrawiamy!
To ją sobie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację :)
UsuńMam książkę, bo kupiłam gdzieś niemal darmo, ale właśnie z powodów o których mowa wciąż stoi w dziale nieczytane...
OdpowiedzUsuńszkoda mi czasu na męczenie się, bo kolejka lepszych powieści bardziej kusi
Ja niestety straciłam czas. :(
UsuńNie zapowiada się, że szybko sięgnę po tą książkę, ale cenię sobie szczere opinie :). Pozdrawiam gorąco ^^.
OdpowiedzUsuńhttp://zyjemyioddychamymarzeniami.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńPozdrawiam!