Utwór publikowany był niekiedy pod pełnym tytułem: Szkice węglem, czyli, Epopeja pod tytułem „Co się działo w Baraniej Głowie”.
Źródło: internet
CÓRKA: Pamiętam tą lekturę ze szkoły, a dokładniej z liceum. Stare dobre czasy... :)
Jest to nowela i chyba jedyna książka tego autora, którą przeczytałam od początku do końca. Tak, wiem, że powinnam się wstydzić, ale ja po prostu nie mogę przebrnąć przez jego dzieła. :(
Cała akcja dzieje się w Baraniej Głowie, w której wójtem jest Burak. Zołzikiewicz jest gminnym pisarzem i wszyscy uważają go za najmądrzejszego człowieka, ale i on sam jest zdania, że jest wykształcony i niezwykle obyty w świecie. Niestety, ale uważają tak tylko prości ludzie, a we dworze wręcz się z niego śmieją. Pan Z. jest bardzo negatywną postacią. Ciągle do wszystkich odnosi się bezczelnie, uważa, że jest lepszy od innych i ma niezły tupet. Swoją pozycję zdobył dzięki donoszeniu i szantażowi.
Zołzikiewicz jest zauroczony Marysią Rzepową, która odtrąca jego zaloty. Jest ona wierna mężowi i jest bardzo w nim zakochana. Pisarz nie daje jednak za wygraną. Postanawia wymyślić podstęp: zmusić Rzepę do pójścia do wojska. Spijają go, a ten nieświadomie podpisuje papiery podsunięte przez kompanów w karczmie.
Małżeństwo jest zrozpaczone. Rzepa zaczyna pić, a żona chce za wszelką cenę uchronić męża przed wojskiem i szuka pomocy u innych urzędników. Każdy z nich ją zbywa i odtrąca. Traktują ją jak śmiecia. Pan ze dworu każe jej czekać kilkanaście godzin, bo on ma gościa i świetnie się bawi. Rzepowa czeka z dzieckiem na rękach. Bez wody. Bez jedzenia. W upale. A Pan? Nie przejmuje się losem kobiety. Myśli tylko o sobie i swoich przyjemnościach.
Podobnie jest z księdzem. On powinien jej pomóc, albo chociaż starać się pomóc, ale ten zbył ją jak inni. Nie obchodził go los Marysi, jej dziecka i męża. Wręcz skarcił ją, że to kara za pijaństwo Rzepy.
Jak zakończy się historia Marysi?
Uda jej się pomóc mężowi?
Czy uda się Zołzikiewiczowi osiągnąć zamierzony cel?
Czy Rzepa zapije się na śmierć?
A może dojdzie do jakiejś tragedii?
Książka pokazuje jak prości ludzie są ograniczeni umysłowo. Nie znając przepisów, są kierowani przez ludzi takich jak Zołzikiewicz, czyli sprytnych i chciwych. Również łapówki są tam bardzo powszechne i wygodne dla szlachty.
Ale oprócz złych rzeczy, są również i te dobre. Jest też wielka miłość: Rzepy i Rzepowej. Ona jest w stanie zrobić dla niego wszystko. Poświęca się i stara się wyciągnąć męża z kłopotów. On zaś kocha ją i dobrze traktuje. Dba o rodzinę.
Prości ludzie może nie znają się na wielu urzędowych sprawach, ale mają za to szczere uczucia i są pozbawieni fałszu.
Polecam dla tych, którzy lubią książki Sienkiewicza oraz dla tych, którzy chcą się dowiedzieć ile jest w stanie zrobić kobieta z miłością do męża. Dla mnie ten jeden raz wystarczy :)
♕♕♕♕♕♕♕♕♕♕
Miłego dnia ♥
Sienkiewicz to moja zmora. Od lat próbuję się przekonać do jego pisania i nie mogę. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńwww.majuskula.blogspot.com
Ja niestety też nie. :)
UsuńPozdrawiam! :)
Nie pamiętam, żebym przerabiała tę lekturę... słaba pamięć :) na pewno będę musiała przeczytać!
OdpowiedzUsuńJa miałam ją na 100%. Pamiętam jak facet od polskiego nas męczył z niej :D
UsuńNie nie nie nie, nie dla tego pana ;D. Wiem, że to pisarz narodowy i w ogóle, ale oprócz Quo Vadis - niestety nie mogłam przez niego przebrnąć :D.
OdpowiedzUsuńTo niestety też nie dla mnie. Nie potrafię przez niego przebrnąć :(
UsuńSienkiewicz to coś przez co nigdy nie mogę przebrnąć. Gdyby tylko nie te długie opisy...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dla mnie to też tragedia... :)
UsuńPozdrawiam!
Matko, kiedy ja to czytałam. Chyba w liceum :)
OdpowiedzUsuńStare, dobre czasy ;)
UsuńNie lubie go ma za trudne słownictwo i wiem, że to klasyk i stary jezyk ale odpada :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Dla mnie ta jedna książka wystarczy na lata :)
UsuńCóz, jestem już w trzeciej technikum i o lekturze nie było mowy, może w przyszłym roku? Chociaż to już będą powtórki, więc chyba mnie nie będzie czekać. Może to i dobrze ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem, to pozmieniały się te lektury. Być może w ogóle nie będziesz mieć :)
UsuńPrzyznam, że chociaż książkę znam, to nie darzę jej dużym sentymentem :)
OdpowiedzUsuńJa raczej też. ;)
UsuńMój ulubiony autor jeśli chodzi o dawną Polską prozę :) B. Lubię :)
OdpowiedzUsuńJa raczej nie przepadam :)
UsuńOj, nie czytałam i nie wiem czy kiedykolwiek po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJest rok Sienkiewicza i tylko to mnie skłoniło do sięgnięcia :)
UsuńA to ja nawet o tym nie wiedziałam :D
Usuń:)
UsuńNie miałam tej lektury :)
OdpowiedzUsuńJa niestety i stety tak :)
UsuńNaprawdę - pierwsze słyszę... O.o
OdpowiedzUsuńNaprawdę -pierwsze słyszę...
OdpowiedzUsuńI w sumie dobrze. Sienkiewicza sobie bardzo cenię, ale raczej nie dla mnie ten tytuł :/
U mnie to była lektura ;)
UsuńSienkiewicz rzeczywiście łatwy w przekazie nie jest, ale cieszę się, że ruszyłaś z kolejną pozycją wyzwania :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJakoś przebrnęłam ;)
UsuńPozdrawiam!
Uwielbiam Sienkiewicz, jestem właśnie w trakcie pisania komentarza to nowelki "Jamioł" Henryk Sienkiewicz - za chwilkę u mnie :-)
OdpowiedzUsuńZajrzymy ;)
Usuń