#13 "Fałszywy krok" Alex Kava

Melanie Starks żyła dotąd niezgodnie z prawem. Jako samotna matka, wraz z siedemnastoletnim synem Charliem, utrzymywała się z drobnych kradzieży i oszustw. Gdy w końcu wydawało się, że sprawy przybiorą inny obrót… w jej drzwiach pojawia się Jared Barnett.

Oskarżony o gwałt i morderstwo właśnie wyszedł z więzienia dzięki sprytnym  zabiegom swego obrońcy. Przybywa z opracowanym planem napadu na bank. Teraz potrzebuje tylko pomocy siostry i jej syna. To ma być ich ostatni skok, który zapewni im dostatnie życie. W końcu Melanie godzi się wziąć udział w napadzie.

Jednak nic nie idzie zgodnie z ich planem. Napad, zamiast przynieść łup, kończy się krwawą jatką. Giną niewinni ludzie. Pozostaje tylko ucieczka… Zbiegli napastnicy nie mają odwrotu, nic nie może ich powstrzymać. Czy mają coś jeszcze do stracenia, kiedy już raz zabili?

CÓRKA: Ta książka od razu mnie pochłonęła. Przeczytałam ją jednym tchem.

Melanie - bierna. Ciągle poddaje się rządom swojego brata, Jareda. Boi się go? Chyba tak. Wie kiedy może się odezwać, a kiedy ma milczeć. Bardzo kocha swojego syna i ciągle uważa, że jest niewinnym małym chłopcem. 

Charlie - siedemnastoletni chłopak, który przestępstwo traktuje jak zabawę. Nie uważa tego za nic złego. Czasem zachowuje się, jakby nie docierały do niego najważniejsze fakty. Rozmazuje swoją rzeczywistość, bo mama mówi, że jest dobrym człowiekiem i nic się nie stało. Jest posłuszny dla wuja i nigdy mu się nie przeciwstawia. Zawsze wykonuje to, co wuj karze. Po części chyba chce być jak Jared.

Jared - morderca, który mimo popełnionego czynu wychodzi z więzienia, oczyszczony z zarzutów. Dominuje nad całą resztą swojej rodziny. Każdy czuje do niego respekt, a może nawet strach. Zabija z zimną krwią każdego kogo spotka na swojej drodze. Nie cofa się przed niczym.

Pojawia się także prokurator Grace Wenninghoff, adwokat Max Kramer, śledczy Pakula i pisarz Andrew Kane. 
Pani prokurator i śledczy jako pierwsi pojawiają się na miejscu zbrodni. Prywatnie dobrze się znają. Oboje od razu wiedzą, kto jest odpowiedzialny za zbrodnie.
Adwokat jest postacią kontrowersyjną. Ciągle nagina prawo i łamie przepisy, aby tylko wygrać daną sprawę. To on wyciągnął Jareda z więzienia.
Pisarz niestety zostaje wciągnięty w sprawy głównych bohaterów. Zostaje zakładnikiem trójki bandytów. wie, jaki koniec go czeka. Początkowo boi się tego co się stanie, ale z czasem przywyka do tej myśli, że gdzieś jego droga się skończy. Tylko zostaje pytanie: jak i gdzie?

Całość napisana w łatwy i szybki do czytania sposób. Prosty język i nie długie rozdziały. Lubię takie książki. Długie rozdział są dla mnie męczące.
Fabuła pochłania i nie ma czasu na oddech. Nie ma dosłownie ani chwili wytchnienia dla czytelnika i ciągle coś się dzieje. Zwroty akcji i niespodziewane zdarzenia. 

Zafascynowała Cię ta książka, ale jak się skończy? 

Złapią bandytów? 

A może ktoś straci życie na koniec? 

A może czeka ich kara śmierci? 

Jaki związek ze sprawą ma Max?

Czy Grace i jej rodzina jest do końca bezpieczna?

Czy Andrew dobrze przeczuwa swój los?

A może uda im się uciec przed policją?

Polecam, bo warto. Wciąga i nie można się oderwać. Dla mnie nic dodać, nic ująć :)

♕♕♕♕♕♕♕♕♕♕

MATKA: Jest to moje pierwsze spotkanie z tego typu lekturą. Nigdy nie czytałam kryminałów, thriller, a więc nie mam porównania. Ale córka zachęciła mnie do sięgnięcia po nią.

Jako pierwsza książka tego gatunku podobała mi się średnio. Najbardziej przypadła mi do gustu postać Melanie. Jej miłość do syna, a także w pewnie sposób i do brata. Tyle, że ta druga miłość była oparta nie na prawdziwym uczuciu, ale bardziej na strachu. Była przeciwieństwem tej pierwszej, czyli matczynej i pełnej uczuć.

Od początku działał mi na nerwy natomiast główny bohater, czyli Jared. Prawdziwy przestępca, który myślał tylko o sobie - typowy egoista. Bezwzględny, bezlitosny, nie tylko dla innych, ale i dla własnej rodziny. Jednak mimo tych wszystkich okropnych cech, myślę, że drzemała w nim choć trochę miłość do siostry i siostrzeńca. Mógł przecież zastrzelić ich, uciec sam, a tego nie zrobił. Może miał w sobie choć trochę z dobrego człowieka...?

Podsumowując, to nie książka dla mnie. Jestem fanką książek o miłości, dlatego dla mnie nie warta przeczytania. :)

♕♕♕♕♕♕♕♕♕♕

Miłego dnia ♥