"Kiedy ludzie żyją, kochają. Kiedy umierają, kochają dalej. Jeśli uczucie umiera razem z człowiekiem, nie jest to prawdziwa miłość."
CÓRKA: Cześć kochani! Wiecie, że ta książka długo czekała na swoją kolej? Szczerze powiem, że nawet na nią nie patrzyłam. Z góry uznałam, że jest nudna. Całe szczęście w końcu się na nią skusiłam.
Jest to książka opowiadająca o młodej dziewczynie, Peonii, która niedługo po swoich szesnastych urodzinach ma zostać wydana za mężczyznę, którego w ogóle nie zna. Nie wie ona o nim zupełnie nic. Jej wiedza kończy się na jego imieniu: Wu Ren.
Dziewczęta, jak i kobiety, nie mogą przebywać z mężczyznami nie tylko w jednym pomieszczeniu, ale i w jednej przestrzeni. Dlatego też, gdy ojciec głównej bohaterki wydaje sztukę, którą sam wyreżyserował, kobiety "oglądają" przedstawienie jedynie słuchem. Nie mogą patrzeć na mężczyzn siedzących za parawanami, a mężczyźni nie mogą patrzeć na kobiety. Peonia w pewnym momencie oddala się od oglądających i tak poznaje chłopaka, w którym od razu się zakochuje z wzajemnością. Tak rozpoczyna się jej historia "miłosna".
Jak można się domyśleć, dziewczyna bardzo cierpi z powodu niespełnionej miłości. Ma poślubić zupełnie innego mężczyznę, którego nie zna. Jej serce cierpi, a z nią dusza i cała jej fizyczność. Uczucie miłości wysysa z głównej bohaterki wszystkie chęci życia i resztki rozsądku. Przestaje ona jeść, pić, aż wreszcie umiera. Życie po śmierci okazuje się również nie łatwą drogą dla Peonii. Musi "dorosnąć" i zacząć inne życie. Ona jednak nadal kocha swojego ukochanego, który pozostał wśród żywych.
Książka opisuje również jak kobiety starają się być najpiękniejsze dla swoich przyszłych mężów. Krępowanie stóp było chyba czymś najgorszym z tej powieści. Na samą myśl bolą mnie stopy. Bo im mniejsza stopa - tym kobieta bardziej atrakcyjna. Głupie? Być może, ale każdy ma swoją tradycję i przekonania. Chiny są specyficznym krajem i bardzo interesującym pod względem kultury i obyczajów. Nawiasem mówiąc, chętnie bym odwiedziła tą część świata. :)
Nie chcę za dużo zdradzać, bo zdecydowanie musicie ją sami przeczytać. Jest to książka o prawdziwej miłości, której nie pokona nawet śmierć. Nie jednokrotnie uroniłam łzę nad powieścią, a oznacza to, że jest naprawdę niezła. Przeczytajcie, a nie pożałujecie!
♕♕♕♕♕♕♕♕♕♕
Radosnego dnia! ♥
O, ta książka leży w moim domu od jakiegoś czasu, ale nie mam jakoś motywacji, żeby do niej zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńNo to teraz masz :D Zachęcam :)
UsuńSama nie wiem czy przeczytać, nie mówię nie może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :)
UsuńWydaje się naprawdę ciekawa. Zapiszę sobie tytuł i może kiedyś zapytam o nią w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńhttps://czytajacpomiedzywersami.blogspot.com/
Jest ciekawa :)
UsuńA wiesz, że dostałam ją w zeszłym roku w prezencie i do tej pory leży nieprzeczytana. Nie miałam motywacji po nią sięgnąć, ale dzięki Twojej recenzji muszę ją szybko odkurzyć. Tym bardziej, że porusza tematy jakie lubię.
OdpowiedzUsuńU mnie też sporo leżała i to był błąd :)
UsuńNo wydaje się całkiem całkiem, ale jakoś nie mam większego parcia na tą książkę. Może kiedyś, przy okazji. Chociaż z chęcią poznałabym chociaż trochę obyczaje tamtej kultury :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
BOOK MOORNING
Zachęcam, bo moim zdaniem warto :)
UsuńPozdrawiam!
książka mnie zaskoczyła i dzięki Twojej recenzji muszę przeczytać :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Zachęcam! :)
UsuńNie czytałam nic tej Pani, ale jedna z moich nauczycielek mi polecała inną powieść Lisy, i chyba skuszę się na ta polecaną przez nauczycielkę. Chociaż jak mi się spodoba, to kto wie, może i przeczytam tą? :D
OdpowiedzUsuńZachęcam! :)
UsuńNie znam tej książki, ale ogromnie mnie zaintrygowała i już zapisuje sobie jej tytuł do mojej listy: chcę przeczytać.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńLisa See bardzo fajnie pisze. Warto sięgnąć po jej twórczość. :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem tego zdania :)
UsuńPo takiej pozytywnej recenzji chętnie sama rozejrzę się za książką :)
OdpowiedzUsuńPolecam zdecydowanie :)
UsuńNa pewno przeczytam, już zapisuję tytuł :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia! :)
UsuńGdzieś ją już widziałam i kusi :D
OdpowiedzUsuńTakze pewnie kiedyś po nią sięgnę nie mówię nie :D
Cudne zdjęcia *-*
Buziaki
coraciemnosci.blogspot.com
Dziękuję! :)
UsuńUwielbiam takie pozytywne literackie zaskoczenia :) Czasem po prostu warto się skusić i wygląda na to, że nie mam wyjścia - przeczytam, kiedy tylko na nią trafię.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam być zaskakiwana i to miło! :)
UsuńZapowiada się ciekawie, może się skuszę kiedyś. :)
OdpowiedzUsuńZachęcam!
UsuńBardzo lubię książki Lisy See, ale tę powieść uważam za najsłabszą w dorobku autorki :/
OdpowiedzUsuńTak? W takim razie muszę przeczytać inne jej książki :)
Usuń